niedziela, 4 sierpnia 2013

Niedzielny poranek

Przez przypadek dowiedziałam się, że kosmetyki Original Source mają certyfikat wegański! Bardzo mnie to cieszy, chociaż z analizy składu są "trochę chemiczne" jak na moje oko, jeszcze dokładnie nie analizowałam, ale na pewno będę je kupować dla zapachu :-) Lubię czasami takie intensywne, a z rezygnowałam już jakiś czas z takich kosmetyków na rzecz wegańskich. 
Wczoraj mąż zrobił mi niespodziankę i przyjechał do mnie, a dzisiaj robimy sushi na śniadanie. Wyspaliśmy się porządnie. W noc była burza, zrobiło się lżej ale dzisiaj od rana znowu upał. Oglądaliśmy wieczorem "Martwe zło". Na plakacie widnieje napis "Nie było jeszcze tak przerażającego filmu" - ja, jako cykor okropny stwierdziłam, że to szczera prawda, a mąż twierdzi, że film jest ohydny :-) Nie skończyliśmy go oglądać, bo sen i zmęczenie wzięli górę, ale dzisiaj może obejrzymy do końca.
Miłego dnia życzę wszystkim czytelnikom!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz