Dzisiaj pojechałam do męża i nowego domku z misją podpisania przez niego papierów. Wiecie, przy przeprowadzce jest pełno formalności. W ciągu godziny odebraliśmy aż trzy przesyłki! Tyle nowych rzeczy chciałabym Wam pokazać, a muszą leżeć w kartonach do zakończenia remontu, żeby się nie zniszczyły... :-(
Oprócz rzeczy do domu i kosmetyków, zamówiłam też trochę nowych półfabrykatów na bransoletki. Przeprowadzka uczy pokory i cierpliwości!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz