środa, 8 stycznia 2014

Ciasteczkowe balsamy

Chociaż na co dzień staram się kupować kosmetyki bez dziwnych substancji i "zapychaczy", czasami zdarza mi się zgrzeszyć. Szczególnie dla zapachu, uwielbiam intensywne, słodkie kosmetyki. Seria Sweet Secret z Farmony ma w swoich szeregach piernikowy balsam. Musiałam go kupić, bo pierniki uwielbiam. Przy okazji zaopatrzyłam się w zapach orzechowych muffin z karmelem. Piernikowa wersja pachnie całkiem korzennie, natomiast orzechowy zapach jest obłędnie słodki. Na pewno nie trafi w gust wszystkich, jest nieco chemiczny, ale mi to nie przeszkadza. 



10 komentarzy:

  1. ciekawa jestem tej serii i chyba muszę się na coś z tego skusić zapach mnie ciekawi najbardziej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapachy są specyficzne, jedne je kochają, inne nienawidzą :) Mi wielkiemu słodkolubowi, podobają się, ale nie można o nich powiedzieć, że pachną naturalnie.

      Usuń
  2. Ja nie przepadam za zapachowymi kosmetykami, ale jestem ciekawa Twojej recenzji jeżeli chodzi o nawilżanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wolę używać nieco bardziej naturalnych i lekkich balsamów, te trochę oblepiają ciało. Niby coś tam nawilżają, ale zawierają parafinę więc są dość ciężkimi kosmetykami. Jak dla mnie, to tylko zapachowa zachcianka, wolę na co dzień używać delikatniejszych kosmetyków a te używam tylko doraźnie, jak mi się zachce zapachnieć mocno :)

      Usuń
  3. ciągle widzę te balsamy na blogach :) też chciałabym spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  4. oj, ciekawa jestem tego orzechowego zapachu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pachnie jak syrop orzechowy do kawy, tak mega słodko.

      Usuń
  5. uwielbiam te zapachy!

    OdpowiedzUsuń