piątek, 6 grudnia 2013

Mikołajki u nas

Jak Wasze przygotowania do świąt? Ja z mężem bardzo się spinamy, bo remont jeszcze w toku a chcemy urządzić święta w tym roku u nas. Póki co, kompletuję ozdoby choinkowe, prezenty, układam rzeczy, piorę. Mamy zakład z moją mamą- jak się wyrobimy z remontem, że święta urządzimy u nas, to wtedy ona przygotowuje potrawy na wigilię! Jest o co walczyć;-)
A w temacie świąt - można powiedzieć, że dziewczyny czują już klimat. Są spokojniejsze, więcej śpią, dużo jedzą... Na zdjęciu dwie migawki potwierdzające ten stan :-)

Mania
A co do Brunka, to on z kolei szaleje. Śmiesznie reaguje na śnieg i szron na trawie, to jego pierwsza zima pełną parą! Jestem ciekawa, czy jak spadnie solidny śnieg to będzie się bawić, czy raczej uciekać szybko do domu, pod kocyk. Tymczasem znajduje sobie dziwne zajęcia... 


Turla sztangi po podłodze. O ile moje podnosi bez problemu i potem znajduję je w łóżku i w innych dziwnych miejscach (1 i 2 kilo), to męża (5 kilo) turlał tylko po przedpokoju, brudząc i ją i siebie niemiłosiernie. Jutro może ruszą prace na przedpokoju. Trzymajcie kciuki proszę, żeby sprawnie to poszło 
:-) Balkon stoi pod wielkim znakiem zapytania, bo spadł śnieg, no ale może jeszcze się ociepli, żeby chociaż płytki położyć do końca! Byłam wielką optymistką wierząc, że razem z wrześniem pożegnamy remont. Teraz się zastanawiam, co będziemy robić, jak już się w końcu urządzimy? Grzebanie w domu już tak wrosło w nasze życie, że ciężko sobie czas bez tego wyobrazić. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz