Dzisiaj chciałabym Wam pokazać, jak wyglądało życie Brunka, zanim do nas trafił. Na zdjęciach znajduje się on, jego rodzeństwo i inni towarzysze.
A te zdjęcia, były mniej więcej zrobione przed naszą adopcją. Chociaż wydaje mi się, że niewiele się zmienił, trochę może "zmężniał", to jednak waży teraz 10kg a nie 5. Doktor mówi, że większy nie urośnie, będzie tylko "nabierać ciałka".
A to zdjęcie zdecydowało, że adoptujemy Brunka a nie jego rodzeństwo - bo braliśmy taką opcję pod uwagę. Ale że to rodzeństwo, to później się dowiedzieliśmy :-) Wcześniej wiedziałam tylko, że psiak, który będzie nasz, będzie mieć smutne oczy. Teraz w tych oczkach dostrzegam chochliki, ale mają w sobie coś magicznego. Wiele osób się nimi zachwyca na ulicy.
Mam nadzieję, że jest u nas szczęśliwy, tak jak był w DT, co widać na zdjęciach :-)









jej tle śpiących słodziaków na raz:p coś wspaniałego:) i widzę, że z kotem także dobrze się dogaduje:p
OdpowiedzUsuńZ mężem się śmiejemy, że zamiast psa, wcisnięto nam kota ;) Dzisiaj Bruno wszedł mi po gołej nodze, tak jak kot wchodzi na drzewo... Ma masę kocich zachowań, ale co innego miałoby z niego wyrosnąć, jak miał taki koci autorytet przy sobie :D
Usuńcudowne zdjęcia, milusie :)
OdpowiedzUsuńSłodziakiem był i słodziakiem jest. Więcej troszkę tej słodyczy do kochania.
OdpowiedzUsuńJaki słodziaczek <3
OdpowiedzUsuńserce mi się roztopiło oglądając te zdjęcia....
OdpowiedzUsuń