czwartek, 28 sierpnia 2014

Klatka

Dzień przed tym, jak dostaliśmy propozycję przygarnięcia Lucjana i Feli, zamówiłam dziewczynom polarkowe mebelki do klatki na pocieszenie, że zostały same. Wcześniej, jak już pisałam, inne dziewczynki zrywały wszelkie hamaczki itp. z prędkością światła. Oczywiście wybrałam babski kolor :-) A teraz mieszka tam też Lucjan. Lucek znosi różowy i wyczyny bab z godnością i spokojem :-) Fela go zdradziła i wtula się w Hanię i Milkę, a on biedny sam siedzi na dolnym piętrze. Mam nadzieję, że się w końcu do niego przekonają, bo też by chętnie skorzystał ze sputnika, ale jak słyszy szczurze "nie rusz mnie i spadaj dziwolągu" to odpuszcza i idzie do narożnego, dolnego domku i siedzi nikomu nie wadząc. 
Jest cudowny :-)








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz