Z ulgą i lekkim niepokojem weszliśmy w nowy rok. 2014 był bardzo ciężki! Dał nam wiele lekcji, wiele smutku ale i radości. Pożegnaliśmy szóstkę naszych zwierząt, zaadoptowaliśmy czwórkę (za niedługo minie równo rok jak Mimi jest z nami!). Tymczasowaliśmy 4 psy. Niewiele zwiedziliśmy, za to poznaliśmy masę nowych ludzi dzięki fundacji. Przeczytałam zdecydowanie za mało książek, Za mało czasu poświęciłam nauce.
Nowy rok powinien być cichy, szczęśliwy i przełomowy. Powinien być bogaty w warzywa, owoce i ćwiczenia - dla ciała, a w książki i naukę - dla ducha. Skupiam się na swoich celach i powoli kroczę na przód. Oby w dobrym kierunku!
Takiego roku Tobie życzę: szczęśliwego i przełomowego.
OdpowiedzUsuńKrótki wpis ale bardzo długo go czytałam. Każde zdanie ze skupieniem. Chyba w jakimś stopniu Was rozumiem, pamiętam jak z ulgą i przeogromnym znakiem zapytania żegnałam rok 2013.
Niech ten rok będzie dla Was spokojny, bogaty w dobre wiadomości, pełen słońca i Waszej satysfakcji :)
Love