czwartek, 15 maja 2014

Dziewczyny

Kilka zdjęć dziewuch z ostatniego miesiąca:

Lewa i Hania

Mania

Milka

Hania i Lewa

Hania i Mania

Milka

Prawa

Mania miewa się dobrze, lek na guza przysadki nadal świetnie działa, reszta dziewczyn zdrowa. Łobuzują, wcinają smakołyki na potęgę - mam nadzieję, że będzie tak jak najdłużej :-) Prawa i Lewa mają już dwa lata! 

środa, 14 maja 2014

Zmiany w mieszkaniu

W pokoju dziennym pojawiły się ciemne zasłony. Pokój jest nieco ciemniejszy, ale cieniutkie zasłonki z z wiosennym słonkiem (którego dzisiaj niestety nie ma) nie dawały sobie rady. Fotel i stolik przesunęłam bardziej pod kanapę, korzystamy teraz często z balkonu, więc zrobiłam wygodne przejście. 




Zerwane zasłonki w sypialni to efekt strachu Brunka przed sprzątaniem. Teraz boi się przekładania, zamiatania, ścielenia - wszelkich czynności związanych z porządkami. Chowa się w kąty a dzisiaj poczuł, że zasłona będzie najbezpieczniejsza. 


Na balkonie na całym parapecie stoją zasiane roślinki. Nie mogę się doczekać, kiedy się zazieleni!


Pozostała mi resztka ziemi i trochę nasionek, więc posiałam też to i owo do kuchni. Uwielbiam te duże kubki z Home&You, służą mi nie tylko do picia herbaty, traktuję je często jako doniczki.



Artur Rojek - Beksa


Bardzo  mi się spodobała ta piosenka. Głos Rojka i piosenki Myslovitz towarzyszą mi od czasów szkoły podstawowej. Odkryłam je chyba w szóstej klasie. Jest to dla mnie ponadczasowa muzyka. 

wtorek, 6 maja 2014

Fotopodsumowanie - kwiecień 2014

Bardzo podobają mi się podsumowania miesięczne na blogach. Postanowiłam stworzyć też taki cykl, pomoże mi to w późniejszym ustaleniu co, kiedy i jak, bo w zdjęciach mam okropny bałagan. Będzie ich dzisiaj sporo, więc proszę uzbroić się w cierpliwość :-)

Bruno, który miał samochodową fobię, teraz podróżuje w ten sposób :-) Jeszcze czasami zdarza mu się bać wejść do auta, jednak jest dużo lepiej niż kiedyś. 


Za oknem czuć było wiosnę, więc częste wychodzenie na balkon stało się czymś naturalnym. 


Kule dla ptaków zostały zniesione na dwór.


Podczas wiosennego sprzątania niektórzy się nudzili... :-)



Kwiecień upłynął nam na spacerach po ulubionych polanach...


Kąpielach...








 A także zaskoczył nas kilka razy wiosenną burzą.


Kilka piłek poszło na straty...




Udało się zrobić zdjęcie wszystkim naszym zwierzakom! (No szczury są symbolicznie, niewidoczne na zdjęciu) Na psich szyjach pojawiły się wiosenne obróżki w ślicznym, niebieskim kolorze. Mają zadanie specjalne - trzymają psie adresatki.


Przygotowania do świątecznego śniadania...



A po śniadaniu wypad do Szklarskiej Poręby.




Pierwszy sezon "The Walking Dead" wciągnął wszystkich!


 Było sporo słoneczka.


W domu jest nudno. Można tylko spać. .







 I czasami szczeknąć na balkonie.


 Kocham te oczęta :-)



Szybko łykamy wieczorami kolejne sezony "The Walking Dead".



 Gościem specjalnym była u nas Gabi pod koniec kwietnia :-)